Zaglądamy do portfeli gostynińskich radnych
Oświadczenia są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej, każdy z nas ma do nich dostęp.
W listopadzie wybraliśmy nowych radnych. Poznajmy ich lepiej. Gdzie pracują? Ile zarabiają?
Pieniądze to drażliwy temat. Nie lubimy mówić o tym, kto ile zarabia. Osoby pełniące funkcje publiczne wyjścia nie mają. Zobowiązane są do składania oświadczeń majątkowych zaraz po objęciu stanowiska, w trakcie trwania kadencji - do końca kwietnia każdego roku a także na kilka miesięcy przed upływem kadencji.
Oświadczenia majątkowe złożone w 2018 roku tuż po objęciu mandatu są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej, każdy z nas ma do nich dostęp, zatem przeanalizujemy zarobki gostynińskich radnych, na początek z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Rekordzistką jest Emilia Chojecka-Dinić. Radna z Zalesia w 2018 roku pracowała m.in.jako rzeczoznawca KRUS a jej dochód z tego tytułu do 28.11.2018 wyniósł 18 666 zł. Ale to nie wszystko. Dodatkowo radna prowadziła prywatny gabinet lekarski, który przyniósł jej dochód w wysokości 33 274 zł. Ale i to nie wszystko. Swoimi zarobkami Chojecka-Dinić bije wszystkich innych radnych o głowę. Z tytułu zatrudnienia w Wojewódzkim Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej im. prof. Eugeniusza Wilczkowskiego w Gostyninie na stanowisku ordynatora wskazała dochód w wysokości 241 402 zł.
Pozostajemy w środowisku lekarskim. Również radna Renata Śniecikowska prowadziła gabinet lekarski jednak z tego tytułu ma dużo niższy dochód a niżeli jej koleżanka z rady. W 2017 roku udało się jej osiągnąć przychód w wysokości zaledwie 2960 zł. Renata Śniecikowska - radna, która zastąpiła Wiesławę Radecką w okręgu 14 więcej zarabiała na etacie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych o/Płock. Od 1 stycznia 2018 do 28 listopada wskazała w oświadczeniu dochód 64 259,18 zł.
W pierwszej trójce najlepiej zarabiających radnych PiS znajduje się też kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Grzegorz Raciborski. Wskazał on dochód w wysokości 66 104,41 zł.
Wśród radnych Prawa i Sprawiedliwości mamy też 2 emerytów: Andrzeja Redera i Stanisława Lewandowskiego. Przewodniczący Rady Miejskiej - emerytowany pracownik Gostynińskiego Centrum Edukacyjnego pobrał świadczenie w wysokości ok. 44 031,29 zł; dodatkowo z tytułu zatrudnienia w GCE jeszcze 4614,52 zł.
Niewiele mniej otrzymał z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Lewandowski Stanisław. Radny kilka miesięcy wcześniej dał się nam poznać jako sympatyk posła Stanisława Piotrowicza. Wg oświadczenia radny otrzymał z ZUS 32 027,27 zł. Dodatkowo wskazał inne źródło dochodu a mianowicie IPN, z którego otrzymał świadczenie pieniężne w wysokości 4560,27 zł.
Wśród wybranych w 2018 roku radnych PiS, dwie panie to pracownice Starostwa Powiatowego w Gostyninie. Anna Florczak-inspektor biura zarządzania kryzysowego i Anna Wysokińska kierownik referatu. Inspektor Florczak wskazała w swoim oświadczeniu dochód ze stosunku pracy w wysokości 44 555,53 zł brutto, natomiast kierownik Wysokińska 50 633,03 zł. Dodatkowo Anna Wysokińska prowadzi działalność gospodarczą w zakresie naprawy samochodów. Z tego tytułu oświadczyła kwotę 25488, 30 zł.
Wśród radnych jest też pracownik oświaty - Anna Majchrzak, wicedyrektor Gostynińskiego Centrum Edukacyjnego. Nauczycielka języka polskiego wskazała w oświadczeniu kwotę swoich dochodów z zatrudnienia w GCE. To 64 498,09 zł brutto.
Pracujący na stanowisku elektryka w Gostynińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Bogdan Ozimek wskazał dochód w wysokości 50422,50 zł i dodatkowo 8000 zł z pasieki (56 uli).
Do końca kwietnia radni będą zobowiązani po raz kolejny wypełnić oświadczenia majątkowe.
Do tematu powrócimy.
Podobało Ci się? Udostępnij!