4300 odsłonInformacje14 września 2017, 12:16,

Pustki w SP 5, przepełnienie w SP 3. Przewodniczący Rady wytyka błędy burmistrzowi i dyrektorowi - Sprostowanie



Jednym z omawianych tematów podczas obrad Rady Miejskiej w środę, 13 września była sytuacja placówek oświatowych po reformie oświaty, którą od 1 września wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z prognozami i zapowiedziami kuratorium oświaty, doszło do sytuacji, w której w Szkole Podstawowej nr 3 istnieje przepełnienie a w Szkole Podstawowej nr 5 przyjęto zdecydowanie niższą liczbę uczniów niż planowano.



Problem zmian zamieszkania rodziców i dzieci w celu dostania się do wybranej szkoły uwidaczniał się do tej pory przed reformą edukacji zwłaszcza w dużych miastach, a jak widać po reformie wprowadzonej przez PiS problem dotknął i mniejszych miejscowości jak Gostynin.

Informacja o sytuacji w szkołach zdominowała obrady sesji Rady Miejskiej w ostatnią środę. Każdy z dyrektorów szkół i przedszkoli składał informację o sytuacji w placówce w nowym roku szkolnym a także o oczekiwaniach, jakie ma na przyszłość wobec swojej placówki.

Palącym problemem stał się fakt, że do „trójki” uczęszcza łącznie ponad 900 dzieci a do nowo otworzonej szkoły „piątki” wraz z gimnazjalistami 250 dzieci. Doliczając do tego około 50 dzieci z punktu przedszkolnego, w sumie w murach placówki przy ulicy Polnej uczęszcza poniżej 300 uczniów oraz dzieci, czyli ponad trzykrotnie mniej niż do placówki przy ulicy Bema.

Dyrektor placówki przy ulicy Polnej Robert Pypkowski podkreślał, że zrobił wszystko co było w jego mocy a także w mocy społeczności szkolnej, aby zachęcić i pozytywnie podkreślić wizerunek Szkoły Podstawowej nr 5. Jednak na nic się to zdało, gdyż liczba uczniów, która od 1 września uczęszcza do „piątki” jest poniżej oczekiwań: - Nie widzę przyszłości, aby tą szkołą zarządzać – powiedział Pypkowski. - Co zrobić, aby przyszli ci uczniowie? - pytał dyrektor.
- W sytuacji w której do dziecka przychodzi cała klasa i pyta, po co ty idziesz do tej czwartej klasy, nie wygram za żadne skarby z taką klasą – dodał Robert Pypkowski.

Zaznaczał, że wybitne osiągnięcia uczniów gimnazjum w konkursach, sukcesy w dziedzinie informatyki i programowania i nowoczesna baza dydaktyczna na nic się zdały. Według symulacji przedstawionej przez Miejski Zespół Ekonomiczny Szkół i Przedszkoli, do szkoły miało być przyjętych około 75 dzieci a stopniało do liczby kilkunastu.

Kto wyraził na to zgodę, aby powstały klasy z dziećmi z nie swojego obwodu szkolnego? - dopytywał Przewodniczący Rady Miasta Andrzej Robacki, wskazując, że błędem organu prowadzącego, burmistrza i dyrektora Miejskiego Zespołu Ekonomicznego Szkół i Przedszkoli Michała Łosia - było przyjmowanie dzieci spoza obwodu.

Burmistrz Paweł Kalinowski wskazywał, że nie ma możliwości prawnych zmuszenia rodziców, aby takich działań z wymeldowaniami i zameldowaniami czasowymi nie stosowali a dyrektor dodatkowo przedstawił, że przed takim procederem ostrzegało kuratorium oświaty i ma miejsce również w innych miejscach w kraju.

 

SPROSTOWANIE

Sprostowanie w sprawie treści artykułu „Pustki w SP 5, przepełnienie w SP 3. Przewodniczący Rady wytyka błędy burmistrzowi i dyrektorowi”, który ukazał się na portalu www.Gostynin.Info w czwartek, 14 września 2017 r. o g. 12:16.

Słowa: „Kto wyraził na to zgodę, aby powstały klasy z dziećmi z nie swojego obwodu szkolnego? - pytał Przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Robacki kierował do Michała Łosia, Dyrektora Miejskiego Zespołu Ekonomicznego Szkół i Przedszkoli w Gostyninie a nie, jak błędnie zidentyfikował autor artykułu, do dyrektorów – byłego i obecnego – Szkoły Podstawowej nr 3 im. Obrońców Westerplatte.

Zdanie „Kto wyraził na to zgodę, aby powstały klasy z dziećmi z nie swojego obwodu szkolnego? - dopytywał Przewodniczący Rady Miasta Andrzej Robacki, wskazując, że błędem organu prowadzącego, burmistrza i dyrektora szkoły – w tym wypadku dyrektora SP nr 3 zarówno poprzedniego jak i obecnego – było przyjmowanie dzieci spoza obwodu”

powinno brzmieć:

„Kto wyraził na to zgodę, aby powstały klasy z dziećmi z nie swojego obwodu szkolnego? - dopytywał Przewodniczący Rady Miasta Andrzej Robacki, wskazując, że błędem organu prowadzącego, burmistrza i dyrektora Miejskiego Zespołu Ekonomicznego Szkół i Przedszkoli Michała Łosia - było przyjmowanie dzieci spoza obwodu.

Błąd w artykule NIE BYŁ CELOWYM DZIAŁANIEM AUTORA a wynikał ze zwykłej pomyłki – złej interpretacji nagrania wideo.
Za pomyłkę przepraszam.

Red. Piotr Mrówka

 

Obejrzyj zdjęcia

autor/źródło: Piotr Mrówka / foto: ralf

Podobało Ci się? Udostępnij!

Napisz komentarz

Komentarze

*****, 19 września 2017
Powinni połączyć dwa gimnazja w jedno w SP5. W SP1i 3 zlikwidować przedszkola i przenieść je do szkoły k. poczty. Wtedy żadna z podstawówek nie będzie miała problemów z przepełnieniem.
władimir Golicyn, 15 września 2017
Pan Dyrektor Pypkowski zastanawia w czym albo gdzie leży problem ,że rodzice nie chca posyłać dzieci ,problemem jest sam Pan Dyrektor wszyscy wiedza jak kadził Śniecikowskiemu i mu się starał przypodobać ,a ten zrewanżował się mu przedłużeniem kadencji na następne 5 lat,Śniecikowski odszedł przyszedł Kalinowski A Pan Pypkowski teraz P.Kalinowskiemu się przymila i myślał że mu uczniow dadzą z innych szkół.I tu się pomylił.Szkoda tylko nauczycieli i pozostałych w szkole dzieci.
Dodaj ogłoszenie