Policjanci będą robić zdjęcia kierowcom rozmawiającym przez telefon
Policjanci naszego regionu są już wyposażeni w sprzęt mogący z odległości kilkuset metrów zmierzyć prędkość zbliżającego się pojazdu. Od chwili wprowadzenia nowych przepisów ruchu drogowego w maju, w ustawie o kierujących pojazdami dodano przesłanki, by w przypadku rażącego przekroczenia prędkości dopuszczalnej w obszarze zabudowanym (powyżej 50 km/h) oraz przewożenia nadmiernej liczby osób, ujawnienie takiego czynu skutkuje zatrzymaniem dokumentu prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej.
Wydawać by się mogło, że liczne fotoradary (jak również czekający na uruchomienie fotoradar w Łącku), czy też kontrole drogowe oznakowanymi i nieoznakowanymi pojazdami policyjnymi są wystarczającą pomocą w celu wyeliminowania niewłaściwych zachowań podczas jazdy. Jednak nagminne korzystanie z telefonów komórkowych lub niezapinanie pasów bezpieczeństwa są trudniejsze do wychwycenia przed drogówkę. Rozwiązanie tego problemu policjanci znaleźli ze Śląska po szkoleniu w Norwegii, gdzie drogówka powszechnie wykorzystuje tego typu metody. W skład 3 zestawów za bagatela 50 tyś zł wchodzą: nowoczesna lustrzanka z możliwością nagrywania filmów, profesjonalny teleobiektyw i laptop z odpowiednim oprogramowaniem.
Policjant patrolujący drogę jest w stanie z odległości nawet kilometra wypatrzyć i sfotografować kierowcę, który ma niezapięte pasy, rozmawia przez telefon komórkowy lub przewozi dziecko bez fotelika. - Policjant dokumentuje fakt popełnienia wykroczenia, zatrzymuje kierowcę i od razu pokazuje mu zdjęcie lub film na ekranie laptopa - podinspektor Włodzimierz Mogiła z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
A co czytelnicy myślą o nowych metodach stosowanych przez policyjną drogówkę? Czy znalazłyby one zastosowanie w Gostyninie? Zapraszamy do komentowania
Podobało Ci się? Udostępnij!