1400 odsłonInformacje1 lutego 2022, 08:02,

Do testu w kolejce ponad 20 kilometrów? Tak może wyglądać powszechne testowanie

Do testu w kolejce ponad 20 kilometrów? Tak może wyglądać powszechne testowanie

Do Sejmu wpłynął nowy projekt przepisów, który ma zastąpić okazywanie "certyfikatu covidowego" testem


A co jeśli ustawa wejdzie w życie i pracujący mieszkańcy powiatu gostynińskiego będą musieli bądź chcieli się testować raz w tygodniu? Przedstawiamy szacunkowe obliczenia.



Lekarze i eksperci zgodnie krytykują najnowszy projekt PiS, który uprawnia pracowników do wykonania jednego testu antygenowego w kierunku Covid-19, nie pozwoli on walczyć z pandemią, a będzie kosztować miliardy złotych. Projekt nie mówi ani słowa o zaszczepionych i ozdrowieńcach, a prawo do bezpłatnego testowania się raz w tygodniu dla 14 milionów zatrudnionych nie uchroni przed ciężkim przebiegiem choroby.

Projekt ustawy "o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19" przewiduje, że pracownik (a także osoba zatrudniona na podstawie umowy zlecenia, o dzieło, umowy o świadczeniu usług, umowy agencyjnej) będzie miał prawo do nieodpłatnego wykonania testu na SARS-CoV-2 raz w tygodniu.

Przy czym częstotliwość ta może ulec zmianie w zależności od sytuacji epidemicznej. Testy diagnostyczne mają być finansowane ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Pracodawca będzie mógł zdecydować, czy chce stosować przepisy ustawy jeżeli wejdą one w życie. W sytuacji kiedy zdecyduje, że chce, aby ustawa była stosowana, będzie miał prawo żądać od pracownika informacji o negatywnym wyniku testu, raz w tygodniu w czasie 48 godzin od badania.

W powiecie gostynińskim jeden punkt i około 20 tysięcy osób mogących skorzystać

A co gdyby wszyscy pracodawcy w powiecie gostynińskim wymagali, aby pracownicy byli testowani jak i oni sami (właściciele firm, zarządzający lub pracujący w jednoosobowej działalności gospodarczej) poddawali się testom?

Tutaj przydadzą się liczby Głównego Urzędu Statystycznego, Powiatowego Urzędu Pracy i kalkulator.

A więc liczymy:

Według ostatnich dostępnych danych z 2017 r.

- Liczba mieszkańców powiatu gostynińskiego – 45 461

- Wskaźnik mieszkańców w wieku produkcyjnym (od 18 do 60 roku życia u kobiet i 65 u mężczyzn) – 60,1 %, co oznacza 27 322 osób.

- Bezrobocie w powiecie gostynińskim (według stanu na grudzień 2021) – 11,3 %.

Od liczby 27 322 osób odejmujemy wskaźnik bezrobocia 11,3 %, co równa się 24 234 osoby.

Od tego odjąć trzeba pracujących poza powiatem gostynińskim (w innych miejscowościach w Polsce jak i zagranicą) oraz studiujących a w powiecie gostynińskim będący jedynie zameldowani.

Jest to na pewno spora liczba kilku tysięcy osób, biorąc pod uwagę sytuację na lokalnym rynku pracy, trudna do oszacowania na dzień dzisiejszy.

Dodać trzeba z kolei dorabiających rencistów i emerytów, a także pracujących sezonowo i okresowo czy obywateli innych krajów, nie rejestrujących zameldowania w powiecie gostynińskim.

Dlatego szacunkowa liczba osób, którą przyjmujemy jako uprawnionych do testów na obecność koronawirusa SARS-COV2 wymaganych przez pracodawcę lub mogących skorzystać z zapisów ustawy, to w powiecie gostynińskim 18-20 tysięcy osób.

Co ważne, w naszym powiecie mamy jeden punkt testowania na COVID-19 – na Stadionie Miejskim w Gostyninie.

Co gdyby teoretycznie wszyscy ustawiali się w jedną kolejkę jednego dnia tygodnia, na przykład w poniedziałek? Przy konieczności utrzymania zalecanego 1,5 metra dystansu, kolejka 20 000 osób kończyła by się po...30 000 metrów, czyli 30 kilometrach! To odległość ze Stadionu MOSiR w Gostyninie do południowej części Kutna, albo do Sannik.

A co jeśli testowani ustawialiby się, rozkładając kolejkę na poszczególne dni tygodnia, przez 6 dni w tygodniu?

To i tak kolejka wynosiła by codziennie 5 kilometrów, czyli odległość ze Stadionu do Rogożewka.

Przymusu testowania nie ma 

Kolejka na 30 kilometrów lub codziennie po 5 kilometrów jest oczywiście absurdem, nie realne jest pobranie wymazów od tak ogromnej ilości osób w jednym miejscu, nie mówiąc już o stracie czasu, paraliżu zakładów pracy i negatywnych konsekwencjach zdrowotnych stania w takiej kolejce.

Same zapisy ustawy to miękki przymus testowania. Ustawa zakłada, że możemy się przetestować, a pracodawca może, ale nie musi, sprawdzić, czy jesteśmy przetestowani. Jednak nawet w takim wypadku, jeśli miała by wejść w życie, konieczne jest otwarcie kilku punktów poboru wymazu w takich miejscowościach jak Gostynin i powiat gostyniński.

W punkcie poboru w Gostyninie i tak ustawiają się już kolejki bez zapisów ustawy o powszechnym testowaniu.

autor/źródło: ralf

Podobało Ci się? Udostępnij!

Napisz komentarz

Dodaj ogłoszenie