Agnieszka Fabisiak: Mądry sport, to zdrowie
W minioną sobotę (18 sierpnia 2018 roku) biegacze z Gostynina zmierzyli się z dystansem 10 km w III Biegu im. Obrońców Płocka 1920 r. Bieg rozpoczął się o godzinie 17tej, start i meta była zlokalizowane przy kinie „Przedwiośnie”. Trasa biegu dość wymagająca, a warunki jakie mieliśmy do najłatwiejszych nie należały. Pomimo tego, biegacze z Gostynina dali radę, godnie reprezentując swoje miasto.
Wśród kobiet pobiegłam również ja - Agnieszka Fabisiak -Trening Room 92’, uzyskując nową „życiówkę” 49:18. Wśród mężczyzn bardzo dobrze pobiegli: Jędrzejewski Marceli Płock biega No Age limit 45:36, Mròwka Zbigniew – 55:53, Matuszewski Piotr Płock biega No Age limit 56:52. Wszystkim gratuluję osiągniętych wyników.
Jak trening z Trenerem Personalnym może zmienić twoje podejście do biegania
Biegam od 6 lat od 3 lat startuje w zawodach mam na koncie około 60 startów od 5 km do dystansu maratońskiego. Bieganiem zaraziła mnie Iwona Markus i jestem jej za to bardzo wdzięczna.
Od października 2017 roku zaczęłam współpracę Trening Room 92’, a dokładnie z Anetą Redlińską. Nigdy nie ukrywałam tego z kim i gdzie trenuję z bardzo prostego powodu - gdyby nie treningi z Anetą marnie by było z moim bieganiem... Jednym słowem stałam się podopieczną Anety.
Początki były bardzo trudne. Byłam po wypadku gdzie ból pleców, który mi dokuczał nie pozwalał na wykonanie pewnych ćwiczeń - jednym słowem strasznie mnie to irytowało, bo jak JA nie dam rady? Przecież to nie możliwe.…
Był taki moment, że chciałam zrezygnować z treningów indywidualnych, ale nie dlatego, że było coś nie tak. Pojawił się problem ze mną, próbowałam sobie na siłę udowodnić, że dam radę. Walczyłam sama ze sobą…. Z drugiej strony jednak bardzo podobał mi się sposób prowadzenia treningów przez Anetę. W tych treningach było i do dnia dzisiejszego tak jest, że każdy trening jest inny. Czasem zastanawiam się jak to jest możliwe, że Aneta wie jaki rodzaj treningu potrzebuję i to jest fenomenalne, wyjątkowe i wspaniałe.
Moje złe nawyki żywieniowe przeniosły się na brak siły na treningach, wtedy usłyszałam - Ty po prostu za mało jesz. Ciągły ból pleców, na domiar złego odezwały się kontuzje nie wyleczone, a raczej zaleczone i pojawił się pierwszy poważny kryzys o którym tak naprawdę wiedziała tylko Aneta.
Aneta zawsze mnie wspiera, motywuje. Kiedy trzeba poklepie po ramieniu i pochwali i powie dobra robota, ale kiedy trzeba da mi solidny wycisk i mam wtedy mega zakwasy. Uwierzcie mi dostaje, czasem taki wycisk, że ciężko mi złapać oddech. Wszystko to jest jednak pod kontrolą, ponieważ podstawą dobrego treningu jest zaufany trener.
Nie mam złotego środka na robienie „życiówek”, na to składa się bardzo ciężka praca. Aktualnie moja życiówka na 10km wynosi 49:19, nawet nie marzyłam o takiej. Po prostu tak wyszło. Miałam swój dzień, na który bardzo ciężko pracowałam. Musiałam przejść długą drogę, aby być w tym miejscu gdzie jestem.
Trening Room 92’ to nie tylko Aneta, to również Magda, przesympatyczna osoba, która również mnie motywuje i zaraża pozytywna energią, uśmiechem i zawsze mi gratuluje małych sukcesów i to jest bardzo miłe i fajne...
Aneta to profesjonalistka. Jej wiedza zdobywana na różnych szkoleniach i kursach owocuje na treningach a potem na zawodach. Ma naprawdę świetne podejście do ludzi. Jej ciepło i pozytywna energia bije na odległość, dzięki temu atmosfera na treningu jest znakomita a miejsce w którym mam treningi, czyli ich studio. to taka oaza dla ciała i duszy.
A jeśli chcecie zobaczyć jak Aneta i Magda potrafią zarażać pozytywna energią i uśmiechem zapraszam Was wszystkich 1 wrzesnia do GCE na charytatywny maraton fitness gdzie, będziemy zbierać pieniążki na podnośnik dla Pauliny. Będzie ZUMBA, a jak zumba to tylko z Iwoną Markus.
Kilka słów trenerki Anety Redlińskiej o Trening Room 92 i Agnieszce Fabisiak
TRENING ROOM 92’ to studio treningu personalnego oraz grupowego. To miejsce stworzone przez dwie różne osobowości, które połączyła jedna idea – zdrowego stylu życia i zdrowego podejścia do życia. We wrześniu obchodzimy swoje pierwsze urodziny, które będziemy świętować mini MARATONEM treningowym 15.09 nad Zalewem w Gostyninie, na który oczywiście wszystkich serdecznie zapraszamy.
Trener personalny to osoba, która motywuje swoich podopiecznych do osiągania wyznaczonych celów. Pomagamy innym ludziom poprzez wiedzę, która posiadamy, dążyć do spełniania marzeń poprzez holistyczne podejście do treningu- fizyczne jak i mentalne. Oczywiście organizujemy treningi w plenerze. Kilka spotkań odbyło się na trawie pod pięknym zamkiem w Gostyninie, kolejne edycje planujemy na piasku nad Zalewem, którego aura jest idealna do aktywności fizycznej. Przyjść może do nas każdy zarówno na treningi personalne- na których dobieramy odpowiednią strategie treningową pod indywidualne potrzeby oraz na treningi grupowe- gdzie pomagamy wybrać odpowiedni trening zgodny z poziomem zaawansowania danej osoby oraz jej celem.
Jeśli chodzi o Agnieszkę… Hmm to barwna postać i tak też wyglądają nasze treningi. Na pewno nie jest nudno. Były chwile gorsze, brak wiary we własne możliwości, brak mocy na treningach, ale właśnie po to jesteśmy My trenerzy, aby wspierać nie tylko w dobrych chwilach, życiówkach i innych sportowych powodzeniach.
U Agnieszki kluczową rolę odgrywały treningi regeneracyjne - jakimś cudem nauczyła się regenerować, bo niestety jakiś czas temu aktywności fizycznej było u niej za wiele, co od razu przerodziło się we wszelakie kontuzje. Brak regeneracji, niedożywienie wiązało się z wycieńczeniem organizmu, co niesie za sobą straty mentalne. A kto zna Agnieszkę (ja poznałam ją w październiku 2017 roku ) wie, że jest to osoba, która nie wysiedziałaby w miejscu nic nie robiąc, a tu proszę po prawie rocznej współpracy efekty są zniewalające.
Jestem ogromnie dumna z niej, że zaszła tak daleko nie tylko w bieganiu, ale przede wszystkim właśnie mentalnie poszła dość mocno do przodu. Na początku ścieżki treningowej to ja wiedziałam co jest dla niej najlepsze patrząc jak kontuzja goniła kontuzję, teraz z dumą mogę powiedzieć, że ona wie lepiej czego potrzebuje i ja się jej słucham. Chyba każdy sportowiec zawodowy powie, ze w sporcie najważniejsza jest głowa, podejście. U Agnieszki jako sportowca amatora zrobiło to bardzo dużą robotę, co widać na załączonym obrazku. Świetnie się czuje i świetnie wygląda.
Dużo rozmawiamy zarówno przed zawodami jak i po, na dzień dzisiejszy trenujemy 3 razy w tygodniu. Każdy treningi jest inny. Dużo pracujemy nad mięśniami głębokimi, nad stabilizacją, nad mobilizacją, wytrzymałością mięśniową, generalnie dużo treningów ogólnorozwojowych rozłożonych na 3 dni w tygodniu. Ja zajmuję się przygotowaniem do biegania, Agnieszka natomiast sama wychodzi na tzw. „wybiegania”. Dodatkowo dobrze się odżywia co dostarcza jej jeszcze więcej energii i siły na co dzień. Czy Aga ma ulubiony zestaw treningowy ? Hm ? Kiedyś chyba nic nie było dla niej fajne, teraz mam wrażenie, że uwielbia wszystkie ćwiczenia, bo wie, że ciężką pracą może osiągnąć kolejny sukces, kolejny cel, który sobie założyła. Trener oczywiście jest przedumny, z tak zdolnej PODOPIECZNEJ, zawsze wierzy, zawsze trzyma kciuki, zawsze wspiera.
Aga jest bardzo wymagająca jeśli chodzi o własną osobę. Na początku wydawało mi się, że aż za bardzo. Nie była zadowolona w ogóle z siebie, ale tak jak wspomniałam wcześniej podejście do biegania i do życia zmieniło się u niej o 360 stopni i to chyba jest klucz do jej sukcesu. Każdy trenuje ciężko, ale czy każdy odnosi sukces? Niekoniecznie. Osobiście uważam, że to dopiero początek sukcesów Agnieszki ! Sezon 2018/2019 należy do niej!!! Bo najważniejsze to robić wszystko dla SIEBIE nie dla kogoś, bo to nigdy się nie uda!
Aby zacząć uprawiać aktywność fizyczną przede wszystkim musimy CHCIEĆ zrobić coś dla siebie, dla lepszego jutra. W dobie dzisiejszych czasów złudnego sztucznego piękna ciężko jest odnaleźć miejsce dla siebie. Dlatego też jesteśmy MY wraz z moją wspólniczką Magdą- tworzymy TRENING ROOM 92’.
Mamy taką małą misję na tym świecie, aby zachęcić ludzi do ZDROWEJ aktywności fizycznej, bez porównań, bez ściemy, po prostu dla lepszego samopoczucia i zdrowia, a co za tym idzie lepszego wyglądu. Człowiek szczęśliwszy to człowiek piękniejszy. Najczęściej ludzie po prostu chcą szybkich efektów, więc robią wszystkiego dużo, często, aż dochodzi do poważnych kontuzji, nawet tragedii i czar pryska. Dlatego tak ważne jest ZDROWE podejście do aktywności fizycznej. Jeśli ktoś przez lata zaniedbywał się w sferze fizycznej jak i żywieniowej to jak w miesiąc ma polepszyć swój wygląd? NA TO POTRZEBA CZASU. NIE MA NIC OD RAZU- myślę, że ludzie tutaj mają problem z KRÓTKIM terminem realizacji. SZYBKO i najlepiej na wczoraj.
Zauważyłyśmy, że Gostynin ma ogromny sportowy potencjał, co nas bardzo cieszy. Cudowne tereny do jazdy na rowerze, do biegania, które powinniśmy wykorzystywać w 100 %. Jesteśmy szczęściarzami, że mamy tak blisko takie cuda natury.
Nie bójmy się sportu, zróbmy coś dla siebie, a życie wyda się lepsze. Jeśli nie wiemy jak zacząć, poszukajmy pomocy. Ja tak zrobiłam i nie żałuję.
Agnieszka Fabisiak
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!