W ramach walki z wykluczeniem komunikacyjnym do Gostynina przybyły hulajnogi na wynajem - felieton
Dorosłych korzystających nie zauważyłem, za to frajdę mają dzieciaki, wiadomo jak to dzieciaki, zabawka jest, zaraz się znudzi.
Jeden powiedział mi, że za pół godziny jazdy zapłacił 17 złotych (2 złote start i 50 groszy za każdą minutę)
Tak sobie przeliczyłem, że za pół godziny ekonomicznej jazdy swoim autem to wychodzi 30-40 km i około 3,5-4 litrów LPG, czyli koszt około 10-12 złotych. A rowerem 0 złotych
I tak w Gostyninie:
Nie ma ścieżek rowerowych. Ale są hulajnogi.
Nie ma pracy. Ale jest pełno supermarketów.
Są rolkarze. Ale nie ma skateparku ani toru dla treningów.
Jest nowe boisko piłkarskie. Ale nie ma trybun dla kibiców.
Nie ma golfistów, Ale będzie pole golfowe.
Nie ma inwestycji. Ale jest propaganda sukcesu.
Ale dobra, Gostynin jak największe miasta, dołącza do aglomeracji, gdzie trzeba po chodniku slalomem chodzić, bo hulajnogi pozostawiane będą gdzie popadnie i uciekać, żeby nie być na nim rozjechanym przez pędzących chodnikiem nastolatków.
Podobało Ci się? Udostępnij!