Przekonująca wygrana Wisły w Głogowie
W 30. kolejce Fortuna 1. Ligi Wisła Płock pewnie pokonała na wyjeździe Chrobrego Głogów 2:0 (1:0), a na listę strzelców wpisali się Marcus Haglind-Sangré i Dawid Kocyła.
Od początku meczu, rozgrywanego w blasku poniedziałkowego słońca, to Nafciarze mieli inicjatywę po swojej stronie. W 4. minucie prawą stroną przedarł się Dawid Kocyła, którego wrzutka została wybita na przedpole przez obrońców, a próba z powietrza Igora Drapińskiego okazała się bardzo nieudana. W 14. minucie po dośrodkowaniu z narożnika boiska Mateusza Szwocha najlepiej w polu karnym Damiana Węglarza odnalazł się Emile Thiakane, lecz główka Senegalczyka nie sprawiła golkiperowi miejscowych większych problemów. W kolejnych minutach kontynuowaliśmy ataki prawym skrzydłem, skąd piłkę w pole karne posyłali David Niepsuj czy Jakub GrIč, niestety bez powodzenia.
Gospodarze Bartłomieja Gradeckiego postraszyli dopiero po upływie 20. minut gry. Na płaski strzał zza pola karnego zdecydował się kapitan Chrobrego Robert Mandrysz, a piłka przeleciała tak blisko słupka naszej bramki, że kibice z Głogowa mylnie zaczęli cieszyć się z gola. W 24. i 29. minucie oglądaliśmy natomiast dwa mocne uderzenia Nafciarzy. Najpierw, na szczęście dla Węglarza, zablokowany został GrIč, a następnie z powietrza nieznacznie pomylił się Kocyła, który był blisko zwieńczenia szybkiego kontrataku. W 33. minucie wreszcie dopięliśmy jednak swego, gdy w podbramkowym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Marcus Haglind-Sangré i z bliska trafił do siatki na 1:0. Przed przerwą szansę na podwyższenie naszego prowadzenia zmarnował jeszcze Adam Chrzanowski, który co najważniejsze wraz z kolegami dobrze wywiązywał się ze swoich defensywnych obowiązków, dzięki czemu w pierwszej połowie głogowianie nie stwarzali właściwie żadnego zagrożenia.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, choć poza wstrzeleniem piłki w pole karne w wykonaniu Drapińskiego od razu po wznowieniu, długo brakowało nam konkretów w okolicach szesnastki Chrobrego. W 56. minucie sytuacyjnie z linii pola karnego główkował Drapiński, a w 62. minucie nie pierwszy dziś raz zablokowany został strzał GrIča. W międzyczasie świetną interwencją w obronie popisał się Chrzanowski, który wybił futbolówkę zmierzającą w kierunku naszej bramki. Kolejne ostrzeżenie od gospodarzy otrzymaliśmy w 66. minucie, kiedy to po akcji świeżo wprowadzonego Jakuba Kustry nieczysto w piłkę trafił Szymon Bartlewicz. W odpowiedzi, po drugiej stronie boiska, o wiele lepiej zachował się Kocyła, który uderzył precyzyjnie i skutecznie obok bezradnego Węglarza. Węglarza, któremu sporo kłopotów sprawiła również próba Fryderyka Gerbowskiego z 85. minuty. Chwilę później swoją okazję miał także Paweł Tupaj, ale z dość ostrego kąta wyraźnie chybił.
Kolejne spotkanie Wisła Płock rozegra w niedzielę 5 maja o godzinie 15:00. Wówczas na ORLEN Stadion im. Kazimierza Górskiego zawita nasz bezpośredni rywal w walce o awans Motor Lublin. Bilety dostępne TUTAJ.
Chrobry Głogów - Wisła Płock 0:2 (0:1)
0:1 - Marcus Haglind-Sangré 33'
0:2 - Dawid Kocyła 66'
Chrobry: 1. Damian Węglarz - 5. Mavroudis Bougaidis, 11. Mikołaj Lebedyński (73, 10. Adrian Szczutowski, 76. 89. Mateusz Machaj), 14. Bartosz Biel (64, 13. Jakub Kuzdra), 16. Robert Mandrysz (C), 19. Patryk Mucha (73, 7. Artur Bogusz), 29. Paweł Tupaj, 30. Szymon Bartlewicz, 33. Natan Malczuk, 44. Albert Zarówny, 77. Dawid Hanc (64, 9. Mateusz Ozimek)
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki - 2. Marcin Biernat, 4. Adam Chrzanowski, 8. Jakub GrIč, 9. Dawid Kocyła (79, 32. Fryderyk Gerbowski), 14. Mateusz Szwoch, 19. Émile Thiakane (70, 70. Kacper Laskowski), 20. Łukasz Sekulski (C) (79, 53. Jesper Westermark), 21. Igor Drapiński, 24. David Niepsuj, 44. Marcus Haglind-Sangré.
Sędzia: Damian Kos.
Żółte kartki: Zarówny, Tupaj, Machaj.
Podobało Ci się? Udostępnij!