Cała prawda o Rezolucji Burmistrza dotyczącej uchodźców
Czym jest rezolucja? Wg słownika to zbiorowa deklaracja powzięta przez jakieś zgromadzenie, komitet, zjazd, kongres, w wyniku obrad, nie posiadająca przymiotu wiążącego.
Wg prawnika zatrudnionego w Urzędzie Miasta Gostynina rezolucja ma tylko i wyłącznie charakter symboliczny, nie ma skutków prawnych.
Rezolucję podejmuje Rada Miejska/Gminy i ma ona wyrażać JEJ stanowisko.
Po co więc Burmistrz próbuje wprowadzić do porządku rezolucję skoro zawiera Jego stanowisko nie zaś całej rady? Czy w tej sytuacji nie wystarczyłoby tylko oświadczenie Burmistrza ?
Czemu Paweł Kalinowski szuka asekuracji wśród radnych? A może próbuje celowo wywołać tylko zamieszanie?
Czego dotyczyła rezolucja przedstawiona przez Pawła Kalinowskiego?
Rezolucja miała zostać podjęta w sprawie lokalizacji na terenie Gminy Miasta Gostynina i Gminy Gostynin ośrodków dla cudzoziemców oraz wobec przyjęcia uchodźców z krajów Afryki, Azji i innych terenów oraz ich rozlokowania na terenie Miasta Gostynina i Gminy Gostynin.
Dlaczego więc rezolucja nie została podjęta w formie przedstawionej przez Burmistrza?
Przede wszystkim dlatego, że projekt rezolucji przedstawiony przez Burmistrza zawierał błędy formalne. W projekcie rezolucji pojawiły się zapisy dotyczące obszaru gminy wiejskiej Gostynin.
Radni miejscy nie mają prawa głosować i wyrażać się na temat właściwości innej gminy, tym bardziej, że radni gminy wiejskiej zbojkotowali sesję nadzwyczajną w sprawie uchodźców zwołaną na wtorek, a tym samym nie wzięli udziału w glosowaniu w tej sprawie.
Przewodniczący Rady Gminy Gostynin Tomasz Lewandowski dziś rano przyznał, że Rada Miejska Gostynina nie może ingerować w sprawy jednostek sąsiednich zatem decyzja radnych IdG była słuszna.
Po co więc Burmistrz próbuje wprowadzić do porządku rezolucję skoro sprawa umieszczenia uchodźców w Koszelówce jest nieaktualna?
Po co więc Burmistrz próbuje wprowadzić rezolucję do porządku obrad skoro Jego Ojciec na portalu społecznościowym napisał: „Minister Obrony Narodowej oświadczył, że żaden emigrant z obecnej fali emigracyjnej do Polski nie trafi. Mieszkańcy Gostynina możecie spać spokojnie, bo jak Antek coś mówi to święte”.
Takie działania Burmistrza wg mnie mają tylko i wyłącznie podtekst polityczny i wywołują niepotrzebne zamieszanie.
Gdyby Burmistrz potrafił panować nad swoimi emocjami, to pozostałby na sesji Rady Miejskiej i usłyszałby, że ów projekt trafi do Komisji Spraw Obywatelskich i 30 listopada ponownie na sesję Rady Miejskiej.
Życzyłabym sobie aby Burmistrz Gostynina skupił na realnych działaniach gwarantujących bezpieczeństwo mieszkańcom a nie wykłócał się o pełną błędów rezolucję, a także takie zaangażowanie wykazał przy rozliczeniu Term czy tworzeniu miejsc pracy.
Agnieszka Korajczyk-Szyperska
Podobało Ci się? Udostępnij!