Budowa ulicy Kraśnica oddala się. Burmistrz odrzucił wniosek radnej
- Ta inwestycja na tą chwilę nie znalazła się w planach na przyszły rok – poinformowała wiceburmistrz Halina Fijałkowska odnośnie wniosku radnej Rady Powiatu Agnieszki Korajczyk-Szyperskiej w sprawie budowy ulicy Kraśnica.
Wczoraj, tj. 22 listopada 2017 r. odbyły się obrady Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Miasta.
Jak wynika z informacji wiceburmistrz problemy mieszkańców domostw za obwodnicą Drogi Krajowej nr 60 przy ulicy Kraśnica nie prędko się zakończą:
Przeczytaj także:W 2018 ruszają prace na budową ul. Kraśnica
Półtora miesiąca temu informowaliśmy, że z wnioskiem dotyczącym podjęcia konkretnych działań w sprawie budowy tejże drogi zwróciła się do Burmistrza i Rady Miejskiej Agnieszka Korajczyk-Szyperska, Radna Rady Powiatu Gostynińskiego (Inicjatywa dla Gostynina).
Przy ulicy Kraśnica obecnie zlokalizowanych jest ok.10 budynków. Mieszkańcy wielokrotnie zwracali się z prośbą o budowę drogi. Do tej pory bez efektu. W międzyczasie zasypywane były jedynie dziury w drodze gruntowej a dodatkowo po wycince drzew, którą prowadziła w pobliżu domostw jedna z firm pozostał po zabiegu fatalny stan rozjeżdżonej i zabłoconej drogi gruntowej, jednej z trzech, do których można dotrzeć do wspomnianych domostw.
- Jeżeli mielibyśmy kompleksowo podejść do tematu budowy ulicy Kraśnica, to w pierwszej kolejności w zasadzie powinniśmy uregulować i wykupić grunty. Ta droga ma w pewnych momentach 3 metry i nie da rady uregulować stanu prawnego – przekazała wiceburmistrz Halina Fijałkowska, dodając, że problemem jest brak wymaganego 12-metrowego pasa drogowego. Zmienić to może jedynie wykup gruntów a na to Miasto środków nie posiada: - Ta inwestycja na ten moment nie znalazła się w planie przyszłorocznego budżetu.
Radny Tadeusz Majchrzak (Inicjatywa dla Gostynina) uważa z kolei, że nie powinno się tak szybko skreślać tego problemu. Zaproponował, aby zastanowić się nad zbudowaniem pasów drogowych węższych niż 12 metrów, które to są wymagane prawnie. Jako przykład podawał uliczki odchodzące od ulicy Kolejowej – Wesoła czy Fabiszewskiego, które nie mają wymaganej szerokości: - Inne drogi są takie wąskie a tu nie może być taka wąska? Tym ludziom trzeba jakoś pomóc, nie można od razu wszystkiego odsuwać – uważa Tadeusz Majchrzak. Wiceburmistrz Fijałkowska broniła się, uważając że dwa razy w ciągu roku ulica Kraśnica i jej stan jest poprawiana przez równiarkę.
"Tematu nie można odpuszczać, a nowe drogi budować trzeba" – podsumowała sprawę Agnieszka Korajczyk -Szyperska.
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!