14-latek wybiegł zza autobusu i wpadł pod samochód
O dużym szczęściu może mówić 14-letni chłopiec, który nie zachowując żadnej ostrożności wybiegł zza autobusu wprost pod koła osobowego Nissana. Chłopiec już po kilku godzinach od wypadku wyszedł ze szpitala. Gostynińscy policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie.
Do zdarzenia doszło wczoraj (03.01.) w Miałkówku. Według wstępnych ustaleń policjantów 14- latek wysiadł z autobusu, a następnie wybiegł zza niego, wprost pod nadjeżdżający samochód marki Nissan. Pojazdem kierowała 23-letnia mieszkanka gminy Gostynin – była trzeźwa.
Kobieta oświadczyła, że zbliżając się do zatrzymanego autobusu, widząc wysiadające z niego dzieci, ograniczyła prędkość pojazdu, jednak przez dynamiczną sytuację nie miała możliwości uniknięcia zderzenia. Prawdopodobnie dzięki jej wzmożonej czujności 14-latek został przewieziony do szpitala z powierzchownymi obrażeniami. Jeszcze tego samego dnia opuścił placówkę zdrowia.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą gostynińscy policjanci.
Przypomnijmy dzieciom, że będąc w pobliżu drogi należy zachować się ostrożnie. Przechodzenie w miejscach niedozwolonych jest tak samo niebezpieczne jak zza stojącego pojazdu. Apelujemy również do kierujących, aby zbijając się do zatrzymujących się autobusów, ograniczali prędkość pojazdów.
Podobało Ci się? Udostępnij!